środa, 15 sierpnia 2012

Prolog...

Cichymi krokami przez cmentarz, pochłonął Cię zimny dół.
Zamyka się wieko, przysypują Cię ziemią. 
Bezradna krzyczysz, choć inni już drzemią.
Wszechobecna cisza wdarła się w mrok.
Bezwładna leżysz, tu tracisz swój wzrok.
Chodź słodziutka choć, nadszedł czas.
Wchodzi przez oczy, ogarnia cię strach.
Płacz słodziutka, płacz w swej słabości.
Uciekaj skarbie, uciekaj moja miłości.
W rzece łez, brzydkim świecie niewidzialnym.
Krople krwi płyną z oczu w geście błagalnym.
Najciemniejsza noc, idealny czas na śmierć.
Zaśpiewaj serenadę, ostatnią żałobną pieśń.
Symfonia bólu. Zaśnij ostatni raz. Tym razem bez końca rozpaczy.
                                          Autor: Nieznany.